-Cześć, czemu się skradasz?
Tak, jedna z wielu wad bycia niewidomym. Nie możesz wyczuć czyjegoś wzroku...
-Hej, jestem Hyp - zagadałem, po zbliżyłem się trochę. - A ty?
-Follia. Od dawna należysz do tej watahy? Nie widziałam Cię wcześniej.
Nie widziała. Widziała. Nikt nigdy nie wie, jak niektóre słowa mogą boleć.
-Nie, nie dawno dołączyłem.
-Może... Cię oprowadzić?
-Wiesz, nie widzę takiej potrzeby... -odpowiedziałem i odwróciłem się aby odejść. Może za bardzo reaguję na takie szczegóły?
-Czekaj!
Follia? :3<
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz