-Jeśli Choco chce... -powiedziała Morte. Będę miała rodzinę?
-Jasne, że chcę! - podbiegłam do basiora - Na prawdę chcesz się mną zaopiekować?
Ze szczęścia znów uroniłam łzę. Ta z kolei była z mlecznej czekolady... A
potem nie mogłam się powstrzymać i liznęłam go po pysku.
-Juuż, spokojnie! - odpowiedział rozbawiony Radio - Morte, zabieram ją.
Wadera kiwnęła głową. Tak, będę miała rodzinę!
-Chodź, idziemy do domu.
Biegłam tak szybko na ile pozwalały mi moje łapy. Basior wiele razy mnie
przeganiał, ale ja dołączałam. W końcu dotarliśmy na miejsce.
Radek? xDDD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz