-K-kim jesteś? - wydukałam.
-Verme - bąknął basior. - Czego tu szukasz?
-Zgubiłam się... Czy mógłbyś, no wiesz, pomóc mi dojść do wodospadu Vollie?
-Eh, dobra...
Wilk wstał i niespiesznym krokiem zaczął wchodzić w zarośla.
-Idziesz?
-Taak, jasne! - krzyknąłem i pobiegłam za nim.
< Verme? Brak weny D: <
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz