-Czarną rzekę !-powiedziałam.
-I co niby takiego dziwnego ?!
-Do rzeki pochodziły ptaki,wilki i inne zwierzęta...-spojrzałam na skałę
jakby wszystko to co mówiłam było narysowane na niej.-Wszystkie te
istoty są spragnione ! Jednak gdy pochodzą i zanurzają spragniony
pysk...wpadają i toną...Im bardziej się szamocą tym bardziej toną i
krzyczą "TAR!"...Teraz i ty podszedłeś do rzeki i...-przerwałam na
chwil, po czym krzyknęłam.- Verme ! Nieeeeee...
Basior potrząsnął mną. A ja ocknęłam się.
-Co znaczy słowo Tar ?
-Smoła...rzeka smoły...
<Verme?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz