-Może trochę. Ale nie bardziej niż ja.- Powiedziałem ze śmiechem.
-Ty raczej jesteś chory psychicznie.
-Właściwie..fizycznie , też.-Zażartowałem.
Przez parę minut śmialiśmy się tak z tego naprawdę żałosnego żartu.Nagle coś mnie tknęło. Podszedłem do niej...
<Mi?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz