Podbiegłam do basiora i stanęłam na przeciwko niego.
- Może i jestem mała, ale nauczki na mnie nie działają.
- O jaki pech. Przepuść mnie. - Powiedział i szturchnął mnie w ramię.
- Y y m. - Powiedziałam przecząco.
- Znowu mam cie odepchnąć.
- Nie. Chciałam się tylko za kumplować. Co w tym złego?
<Cato?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz