piątek, 7 listopada 2014

Od MIchaelli do Verme

-Oj...sama już nie wiem...wszystko poplątało mi się w głowie ! -potrząsnęłam głową.
-Tak jak zawsze...-prychnął basior. Akurat trafił w mój zły dzień. Szybkim ruchem wywaliłam go na ziemię.
-Nie będziesz tak o mnie mówić !-powiedziałam z nutką złości.
-Ej! Złaś ze mnie !!!!! -zdenerwował się Verme i raptem to ja leżałam na ziemi.
Jednak zamiast się denerwować, uśmiechnęłam się. Verme stał nademną przez jakieś 10 minut w ciszy, aż w końcu się odezwałam.
-Dziwna jestem ,co ?
<Verme?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz