-Tu...tu jest pięknie!-Zawołałam.-Może trochę różowo ale pięknie.
Na pysku Cato ponownie zatańczył uśmieszek.
-Cieszę się , że Ci się podoba.
Przez chwilę walczyłam sama ze sobą aby nie wtulić się w jego piękne białe futro. Zamiast tego wydukałam bezsensownie:
-A.. dlaczego mnie tutaj zabrałeś?
<Cato?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz