-Nie wiem czy to dobry pomysł...chyba nie nadaję się na matkę.-Wyznaję. -Przecież będę prży tobie!-Mówi pokrzepiająco. Uśmiecham się blado. Może by jednak spróbować? Ten jeden raz? -Dobra..namówiłeś mnie.
<Radio? Ewna zdechła :c>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz