poniedziałek, 23 lutego 2015

Od Fiammy CD Cato

Na wpół świadomie na wpół kierowana przez frustrację uniosłam łeb i powiedziałam:
-Jak chcesz.Nie będę pocieszać dużego dziecka.
Po czym odeszłam bezszelestnie zostawiając go samego.

~

Tęskno mi było za Shi albo innym basiorem,który mógł by mnie rozśmieszyć.Od paru dni nikt się do mnie nie odzywał.Najwidoczniej jestem po prostu okropna.Z rozmyślań wyrwał mnie szelest liści za mną.Odwróciłam się błyskawicznie myśląc,że to Follia znowu chce ze mną pogadać.Niestety to nawet nie była wadera.Ze śnieżnego krajobrazu wyłonił się Cato.
-Ponownie będziesz się nad sobą użalał?-Warknęłam.Miałam go dosyć.

<Cato?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz