poniedziałek, 8 grudnia 2014

Od Hyphena CD Calzini

-Najlepiej jak najszybciej - odrzekłem i się uśmiechnąłem - Aha, Rubin, o czymś zapomniałaś - powiedziałem i zakreśliłem łapą okrąg.
Smok powiedział łagodnym kobiecym głosem:
-Przyrzekam chronić Cię, pomagać Ci we wszelkich problemach i przybywać na każde twoje wezwanie.
Ponownie nakreśliłem znak.
-To ona mówi? - zdziwiła się Cal.
-Tylko, jeśli wykonasz ten ruch.
Wilczyca podeszła do smoka i pogładziła go po skrzydle.
-Super. A gdzie?
-Co gdzie..?
-No ślub!
-Aa... Może... W okolicach Vollie?

< Cal? *kiss *kiss >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz