-A tak właśnie wyglądasz tarko. - Porwałem jej wianek.- Co to jest? Ozdoba na choinkę?
-Hej! Oddaj!- Rzuciła się na wianek , jednak wzleciałem w niebo.
Wadera próbowała podskoczyć , lecz wznosiłem coraz wyżej i wyżej. Kiedy w końcu byłem na odpowiedniej wysokości rzuciłem wianek w las. Widziałem jak się rozpada w locie. Do koron drzew dotarł już w częściach.
<Tara?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz