- Do watahy wciąż przybywają nowe wilki! Jedno jest pewne.. nie zginiemy tu!
Zaciągnęłam go do centrum watahy. Z dumą patrzyłam na tą garstkę wilków , których od teraz będę nazywać rodziną. Lód , który zazwyczaj przykrywał moje serce stopniał całkowicie. Byłam najszczęśliwsza na świecie.Spojrzałam na mojego wybranka. Wyglądało na to , że podzielał moje zdanie..
<Rufek?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz