"Gdzie ono jest..?" pomyślałem. Przeszukałem całą jamę i je znalazłem. Z radiem w zębach pobiegłem z powrotem do Fiammy.
~*~
-Usiądź - powiedziałem i włączyłem jakąś relaksacyjną muzykę. - Zamknij oczy.
Gdy wadera zaczęła się lekko kiwać w rytm muzyki zebrałem mnóstwo śniegu. Stanąłem na kamieniu i... Zrzuciłem śnieg na Fi.
< Fiamma? *Ba dum tss >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz