wtorek, 7 lipca 2015

Od Cato- Cd Fi

Uśmiechnąłem się lekko.Byłem definitywnie zadowolony z jej odpowiedzi.
Wizja normalnego życia, z armią małych pasożytów (tzw.: szczeniaków) budziła we mnie ambiwalentne uczucia... Każdego trzeba nakarmić, okazać wsparcie, troskę, miłość, pilnować by nie stała się im krzywda.  Swą drogą, nie nadaję się na ojca. Nie na dobrego ojca... Eh...
Rozpędziłem czarne myśli. Właśnie jestem z najśliczniejszą waderą na szczycie góry. Nad chmurami, przytulam się do niej...
Jedynie jedno słowo może określi cały majestat sytuacji. Jedynie jedno miejsca, w którym mogę się znajdować.
Niebo.
Cały przytuliłem się do jej pleców, objąłem delikatni. Idealnie, już jej nie puszczę x3
- Jesteś pewna, że tego chcesz? - spytałem z troską, miziając ją noskiem po szyi.
<Fi?Finnia taka romantyczna... KHE KHE KHE xD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz